poniedziałek, 31 grudnia 2012

Dream

 Zapomniałam, choć nie powinnam, w tym roku spełniło się moje marzenie, dzięki Małży, widziałam Barcelonę. Miasto które pokochałam jak tylko wylądowaliśmy, miasto które samo w sobie jest tlenem, miasto w którym mogłabym żyć i umierać, miasto tlen, życia, śmierci. Kocham.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz