To że ja lubię dłubać, zszywać, ciąć, wyszywać, filcować i coś tam kombinować, co nie zawsze kończy się tym, że da radę to później założyć. Ale czasami uda mi się coś zrobić i wtedy mogę z dumą powiedzieć: SAMA TO ZROBIŁAM. Ale co miały na myśli moje koty, robiąc TO z prześcieradłem, zabij mnie ale nie wiem. Bynajmniej to należy do tych DIY, z którymi chyba się już nic nie zrobi, no chyba że masz jakiś pomysł:

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz