czwartek, 18 kwietnia 2013

Wchłaniać, pochłaniać

 Oprócz tego, że jest 18.04.2013 i dopiero od paru dni czuć ciepło w powietrzu, to przez przedłużającą się zimę, człowiek wchłonął trochę więcej jedzenia co zaowocowało zimowym przybraniem na wadze :\. Ale co ważniejsze, odkryłam Camille Lackberg, a właściwie Maż mi ją odkrył, wręczając mi na prezent gwiazdkowy ostatnie cztery tomy z ośmiotomowej serii ;p. Tak więc zaczęłam czytać od połowy do końca, ale się połapałam, każda książka to inna zagadka kryminalna, ale połączona wspólnym wątkiem głównego bohatera/policjanta i jego żony pisarki. "Wciągło" mnie tak że pomimo kryzysu kasiastego, zakupiłam na allegro, po super mega extra cenie pierwsze cztery tomy. Także teraz poznam historię jak się poznają główni bohaterowie, nie , nie przeszkadza mi to że wiem iż mają teraz trójkę dzieci. Co najdziwniejsze, nawet najoporniejsi zaczęli lekturę Lackberg :

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz