niedziela, 23 grudnia 2012

Chciałabym...

 No to zaczynam swoją listę zachciewajek, takich na chwilę obecną, niezbyt mocno przemyślanych, a więc chciałabym:
-budzić się codziennie rano, bez pośpiechu, zejść na dół do kawiarni zjeść świeżą drożdżówkę popijając pyszną kawą,
-nie spieszyć się,
-mieć konto bankowe na którym będą miliony funtów,
-mieć pracę do której bym szła kiedy mi się podoba,  a jak już się do niej wybiorę, to aż będę tryskać radością, że w końcu do niej idę,
-mieć ogromną garderobę w której będą ubrania w idealnym dla mnie rozmiarze, do tego mnóstwo par butów
-mieć każdą książkę która mi się spodoba, zamarzy, bez wyszukiwania "gdzie taniej" i oczekiwania na przesyłkę,
Na razie tyle. Mikołaju postarasz się ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz